Siema, z tej strony Wojtek Zając.
Ożywiam pasję do języków i kraju, żeby nauka przestała być udręką. Bez obiecywania gruszek na wierzbie.
Lubię gotować. Najchętniej jakiś włoski makaron, z kieliszkiem aperola obok szpatułki i z muzyką w tle. W mojej głowie grają smaki i zapachy, a słowa służą mi, by przywoływać je w dowolnej chwili. Słowa grają mi w głowie. Kiedy do słów dołożę jakiś sposób, by je uporządkować, pojawia się harmonia, a całość brzmi już jak dobry kawałek. To stąd wyrasta moje podejście i myślenie o języku.



Język jest czymś ludzkim. Jest tak samo ludzki jak nasze uczucia: strach, złość, radość, smutek. Przyswajanie wiedzy też jest typowo ludzkie. Z tego jednego założenia wywodzi się mój sposób pracy. Język jest ludzki. Uczenie się jest ludzkie. Pomyłki są ludzkie. Uczucia są ludzkie.
Nie powiem Ci, że nauczysz się wszystkiego w tydzień.
Nawijanie makaronu na uszy najzwyczajniej nie jest w moim stylu.
Na moich zajęciach możesz mieć gorszy dzień. Możesz liczyć na wyrozumiałość i cierpliwą gotowość do współpracy. Chcę dać innym to, co buduje: rzetelną wiedzę, nowe narzędzie, przestrzeń na popełnianie błędów i ich świadome zauważanie. Moją misją jest ustalać cele, realizować je wspólnie z Tobą i mówią z Tobą o nich.
Kieruje mną żywe zainteresowanie ludźmi i ich potrzebami. Moje umiejętności i wiedza mają sens tylko, gdy mogę dzielić się nimi z innymi. Relacje z ludźmi są fundamentem pracy nauczyciela. Nie ma owocnej nauki bez serdecznej i ludzkiej relacji.



Dlatego moje miejsce jest pośród innych ludzi. Szczególnie wśród osób, które chcą się rozwijać. Gdzie uczą się inni, uczę się też ja. Jestem przewodnikiem górskim, który zna trasę i prowadzi do celu. W drodze słucham i rozmawiam. Pokazuję, gdzie rosną poziomki, a gdzie trzeba wyjmuję wielki kij z lasu i podaję Ci go dla wsparcia.
Obok bezpieczeństwa i pasji opieram się na prostolinijnym usposobieniu. Nie powiem Ci, że nauczysz się wszystkiego w tydzień. Nawijanie makaronu na uszy najzwyczajniej nie jest w moim stylu. Z mojego punktu widzenia wypowiedź pt. „Opanujesz szwedzki w miesiąc/dwa/sześć” to puste słowa, bo brakuje tam warunku, który by tę obietnicę sankcjonował. Twoja praca i zaangażowanie w cały proces są decydujące. Żadna ładnie brzmiąca maksyma tego nie zmieni. Nie mam pewności, czy puste obietnice da się spełnić. Ale pewne jest, że nie zostawię Cię z problemem oraz to, że Twój problem jest dla mnie ważny.
Potrzebujesz więcej twardych konkretów?
Zajrzyj do mojej oferty i wybierz się w drogę po nową przygodę z dobrym przewodnikiem. Chcesz wiedzieć więcej o mnie? Zajrzyj na mój profil na LinkedIn.